Czytając ten artykuł odnoszę wrażenie, a właściwie utwierdzam się w tym, że niektórzy biorą Tibię jak prawdziwe życie (czyt. smutny obowiązek) i nie czerpią radości z grania. Niech gracze się zastanowią czy ciągłe przesiadywania na expowisku, nudne i czasochłonne skillowanie oraz desperackie czyny jak niespanie przez kilka dni sprawia im przyjemność. Ja np. bardzo lubię symulatory lotu. Znajomi twierdzą, że są nudne, ale ja czerpię z nich przyjemność. Gdyby każdy dostawał 10zł za godzinę wylataną, to większość grałaby nocami i dniami. Czy ta większosć byłaby szczęśliwa?
@Pebe,
Dobra robota, ale nie przeginaj, że bycie GM'em to kontynuacja wspaniałej tradycji.
|