Ja leję na to sikiem prostym. Mimo, że gram na Furorze, to ta wojna mnie nie dotyczy, bo jest ona pomiędzy dwiema gildiami, a nie zwolennikami gildii, dlatego głosować nie będę (cholera... to tak jak kluby i "kibole", od których ostatnio prawie w łeb dostałem... byłem szybszy od wytrysku). MAM TO GDZIEŚ KTO WYGRA!
Btw. Obie gildie mają fajne nazwy
