Hardkor to jest jak wychodzę z psem a tu dziadzia idzie z żółtym wiaderkiem i skrada się jak niedoszły skrytobójca. A jeszcze wczoraj kumpel rzekł " Jak znam życie, to i tak będzie wał i nikt z siebie debila nie zrobi". Spadł deszcz i mają nooby problem. Z drugiej strony miło jest popatrzeć sobie przez okno na bande 11 latków z elo pistoletami, okrzykami bojowymi na ustach i twarzami buntowników. I koxują na dziadkach. Szacun :< ( A za nimi idzie 4 starszych typków i wrzucają im pistolety do śmietnika. Ban za czity ^^ )
Ostatnio edytowany przez Kulikos - 09-04-2007 o 18:16.
|