aaa..mine coon

Jestem ucieszony tym, że ktoś z tego forum ma te "duże" koty XD
lecz tym bardziej jest mi go szkoda
a co do tego że koty broją, to moja starsza wcale taka nie jest, ale ta mloda jest straszna, wszedzie wsadzi tą swoją "kocią mordke"(już wiem o co chodzi z dostawaniem "kociego ryja" XD).Wogule jakaś dziwna jest... uwielbia wode, a jestem pewnien ze to nie Wan turedzki XD
A tą starszą to miałem jak jeszcze był pies, jamnik. Miałem go..14, 13 lat.
Luna i Radar(bo tak miał na imię[wabił..chm...głupio i bez serca brzmi])
żyli ze soba przez rok...ale Radarek kojpnoł w kalendarz i teraz mam 2 koty.
Szkoda było go...śmierdziało mu z ...buzi, smarkał, żygał, kaszlał, smierdział, liniał i pod koniec nie jadł

i tak go kochałem.. Ale byłem twardy, nie płakałem po nim XD.