Po pierwsze, chcialbym zauwazyc, iz takich tematow bylo miliony. Tak,tak dokladnie takich samych. Koniec kwestii!!
Po drugie, jesli nie masz pacca(przypuszczam ze tak jest) to mozesz pozegnac sie z Tibia
(lekki zarcik, choc kryje prawde) to idz poexpic na dwarf soldierach, katedra, i powiem szczerze, ze nie pogardzalem na swoim (przludnionym) serverze beholderami na bagnach obok Venore. Na calym expowisku:
-4-5 beho (zwkla powieszchnia-1, dokladnie po dnim-1, pod tym co byl pod nim
sa jeszcze 2-3 beho nie pamietam dokladnie, tam gdzie jest questa z mumiami)
-3 slimy (niby nic, a jednak expa w dupe duzo
)
-no i jak sie skonczy jedzonko, to rotow masz co nie miara
------ Dokladnie nie pamietam, ale wychodzilo cos okolo 15kexpa/h
Po trzecie, najlepszym rozwiazaniem od razu po wyjsciu z rooka jest udanie sie na pozadny w cholera dlugi (jak dla kogo) trening. Zalecam zdobycie skillii 65-70. Wtedy bedziesz mial juz ten ukochany 4mlvl, zeby uzywac uhow, a nie tych beznadziejnych ihow co jest wyrzucaniem kasy w bloto. I choc mialbys skille okolo 60, takze zabijal bys te dwarf soldiery tak samo szybko ale uzywal bys ihow, i cala kase fszuuuuuu na ihy, zamiast oszczedzac. Nie mowie juz co by bylo jakby jakis PK'er sie wkradl... ZEGNAJ LVL'q. Musze to opowiedziec kawalek swojego doswiadczenia, zeby mi sie zara nie przyczepili ludzie krzyczacy "A ihy tyle samo daja co uhy na tym lvl. To nie ma roznicy co nosisz!!!!" Spier... No wiec kiedy robilem juz 2 knajta... trenilem tak dlugo, az mialem uh, i potem z innymi robilem to samo (bylo ich dwoch jeszcze, jeden dla kolegi, i jeden na innym servie, ktorym tak naprawde zaczelem w Tibie grac) czyli ogolnie w swoim zyciu stworzylem 4 knajtow, tak 4 bo pierwszy byl na Antice, po wyjsciu z rooka poszedlem zwiedzac ten uroczy kontynet, a po zwiedzeniu zrezygnowalem z gry. Wiec "mialem" 3 knajtow ze skillami ~70. Nie raz i nie dwa, zdazylo sie, ze napadl mnie Pk'er, ktory widzac lvl 14-20 myslal... "Ho ho, ale nubek lata, pojdzie jak z platka." i zaczal bic. Oczywiscie nie bylem wtedy obeznany jeszcze i panika itd. Ale po 5 sec. zawsze myslalem... "Ten pker to mi zabral moze pol zyc, a mam caly bp uhow." i z okrzykiem bojowym na niego... Zadziwiajace, jak sprawdza sie powiedzenie "Najlepsza oborna jest atak." bo po paru uderzeniach, PK'er (przewaznie sorc,drut,pal) zdawal sobie sprawe, ze to nie on atakuje, tylko on sie BRONII!
No i tak to bywa... Raz na treinie, choc to juz byl trein od 70-80 skilla, zaatakowal mnie sorc z fire devilem... Zjechal mnie tym combosem pierwszym bardzo ladnie, ale coz.. Uhnalem sie... i wyszedlem do gory (byly to kopalnie).
Otworzylem sobie bp co potrzebowalem i.. "Po loota z niego!" i bieglem na niego z mieczem w reku. Pewnie sie cieszyl ale nie dlugo, bo staralem si trzymac caly czas przy nim, wiec jego fd bil nie tylko we mnie, ale i w niego...
Bilem caly czas, nie zabijajac Fire Devila tylko sorca... A combo mieczyk+hmm+ przecudowny fd zakonczylo zywot marnej istoty ludzkiej. I takim sposobem dostalem pare uhow, 2xbp manasow i reszte.
To bylo pare przykladow po co trenic.
--------
Jeszcze warto trenic do skilli 70 bo zaloze sie... ze zalozmy ze masz kolege, ktory nie treni, tylko od razu expi. To bedziecie miec wkoncu ten sam lvl, np na 25... Tylko ze ty bedziesz mial skille 71/70, a on MOZE 50/50. Plus ty masz wiecej kasy bo mniej marnacji na leczenie. Im szybciej zabijasz potwora, tym szybciej expisz panowie!!!
----------
@LordD Szanowny panie lordzie, co ty za nubowski swerv trafiles zeby ze skillami 85 i to zrobionymi tylko przez exp byc na pierwszym miejscu. I w ogole to przy badaniach naukowych sie Ciebie pod uwage nie bierze, bo jestes wyjatkiem i to nie wiadomo jaka anomali, NEO czy cus. Ale rozumiem, ze na new servie sie tylko expi, bo tak trzeba, i tak sie robii... Ale zeby miec skille 85 bez treina na pierwzsym miejscu, to musisz pozdziekowac swoim kolegom servowiucza ze Ci dali taki przywilej
DZIEKUJE ZA UWAGE!!