Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Marcin24
Skilluje sobie spokojnie na Foldzie (11 lvl Paladin) gdy nagle widzę, idzie sobię 25 knight. Ominął mnie i zablokował. Zaczął mnie bić, już mam reda już wiem że deadne gdy nagle mówi żebym mu dał kasę, daję to co mam (112 gp) a on mówi żebym mu dał armor i resztę ekwipunku. Daję mu no bo co mam robić, uciec nie bo za mały lvl, postraszyć nie bo nie mam kolegów a sam nie mam dużego lvlu. Dałem wszystko co mam a on sobie poprostu poszedł.
I tu pojawia się moje pytanie: Czy mam dawać pieniądze i ekwipunek czy może mam się postawić i stanąć między śmiercią a szczęściem?
|
jesli to bylo na valorii (bo widze ze na tym servie znajduje sie twoj rookstayer z podpisu), to musisz sie przyzwyczaic do takich sytuacji ;] mozesz mi napisac to ja sie takim 'power abuserem' zajme

a co do tematu to nie plac, z reguly po oddaniu eq i tak zabijaja, lub jesli nie oddasz eq to nie zabijaja bo im szkoda (dziwnie, ale tak jest czesto)