Hmm...
postaram się ładnie, grzecznie i z rozsądkiem, więc zaczynam:
Czy wiesz, co potęguję opinie "Polak to Noob" prawie tak samo jak czyny jakiegoś szajbniętego czternastolatka (trzynstolatku czy tam piętnastolatku nie śmiej się, ty (każdy gdzieś am w sobie wie czy to "ty" jest skierowane do niego czy nie (a może i nie? w końcu jeśli ktoś jestnoob z krwi i kości to takie odczcia tłumi w spobie podświadomie)) też nie jesteś lepszy), który nabroi i się pochwali, że jest
Polakiem? Np. takie tematy na forum. Dla mnie to jest kompletny bezsens. Każdy klepie głupoty trzy po trzy udając psychologa i objaśna, że ma swoje teorie o tym co jak i dlaczego. Tymczasem ten emat i jemu podobne tylko utwierdzają ludzi w przekonaniu, że polak=równa się noob (zwróć uwagę, że nie napisałem "polak to noob" tylko "polak
=noob" może dostrzeżesz tą "różnicę").
Moim zdaniem takie tematy skłaniają tylko garstki ludzi, którzy postanawiają, że od czasu do czasu będą próbować coś z tym zrobić. Znacznie więcej jest takich ludzi, którzy zajrzą do tematu, przeczytają co tam ludzie piszą, uwierzą i po prostu stwierdzą, że skoro to prawda to nie będą się wyłamywać i dołączą do grupy noobów niekoniecznie od razu i świadomie. Może to być dość powolny proces, którego skutki znane są wam z gry.
Mam nadzieję, że nie namieszałem za bardzo i z tekstu da się wyczytać to, co miałem do przekazania
.