Szanse na wygranie wojny sa ale trzeba dobrze wykorzystac wady swe po 1 to pizdy po 2 duzo ludzi od nich niegra po 3 wbijac narazie lvle puki wszystkich niehuntuja.Warzny jest tez lider bo on ma wszystkim kierowac moj kandydat narazie chce dobrze napisac mature.Kiedy juz wbije sie odpowiednie lvle niemozna robic gildi zeby swe sie niekapneli i zatakowac z nienacka zebrac w huk fragow i poczekac na pz swe benda tak w*****eni ze pujda robic zemste bez blessow a wtedy zabic ich 2 raz to oczywiscie optymistyczna wersja poczatku wojny wiec niepisac mi ze jestem marzycielem to poprostu realizm.Dalej to tylko czekanie na dobra okazje czyli wtedy kiedy swe wyjda z pz i zaczna znowu expic a co najwarzniejsze to nierozdzielac sie bo dopuki jest grupka duzych lvlei to swe niebendze zdobywalo latwych fragow
