Mała dygresja. Na ostatnim test serwerze byłem świadkiem rozmowy, która wyglądała mniej więcej tak:
Gracz A: Zawsze chciałem wykonać Dreamer's Challenge Quest
Gracz B: Jak to zawsze? Chyba od 2 dni?
Gracz A: (tu już nie pamiętam nawet w przybliżeniu co powiedział, ale chodziło o to, że Dreamer's Challenge było opisane w książkach na długo przed update'm, który ten quest wprowadził)
To mi dało trochę do myślenia. Gracz A czytał o tym queście, z pewnością dużo czasu spędził na rozmowach o nim z różnymi NPC i poszukiwaniach. Tymczasem szukał na próżno, bo tego questu po prostu nie było! Na domiar złego, kiedy został on już wprowadzony, może go sobie wykonać każdy, praktycznie bez żadnego czytania książek, żmudnych poszukiwań itp. Za to trzeba mieć duży level i/lub dużo kasy, żeby zdobyć potrzebne do niego death ringi. Podobnie jest z wieloma innym questami i przedmiotami (mam nadzieję, że nie ze wszystkimi). Wniosek nasuwa się sam - w Tibii niestety lepiej się wychodzi na expieniu i zarabianiu kasy niż na próbach rozwiązania zagadek gry (chociażby dlatego, że nawet nie wiadomo czy w danej chwili w ogóle mają one rozwiązanie).
Teraz wszyscy poszukują Excalibuga i przeczesują w pogoni za nim całą Tibię, a za parę update'ów będzie on sobie pewnie zwyczajnie wypadał z jakiegoś atomowego Orshabaala.
Ostatnio edytowany przez Duch Niespokojny - 14-04-2007 o 16:37.
|