Liczba fragów to tylko statystyki. Liczą się morale wojska (te są u nas niezmienne, NIGDY nie zagniecie ani Unitu ani Kazadumu), JAKOŚĆ akcji (organizacja i prawdziwa walka, a nie ngbotowanie i napieprzanie się na ślepo) i sposób pogrążenia przeciwnika (tutaj pragnąłbym wspomnieć wasze poprzednie openy które kończyły się wynikiem 0:6 KAŻDY). I dlatego uważam, że to Unit/Kazadum wygrywa tę wojnę. Możecie ich zabić nawet milion razy ale oni zawsze będą lepsi. Wiecie czemu? Bo się nie poddadzą. Z Art of War wypłacili się ludzie, którzy nie grali od miesięcy; prawdopodobnie posprzedawali chary i zwyczajnie stwierdzili, że gra im się nie opłaca. Ich problem, ich strata. Od was wypłaciły się wysokie levele, osoby które wam były potrzebne w walce. I to jest WASZA strata. Widzicie, po wypowiedziach Mority widać, że nie jest pewien swego. Ja prawdę powiedziawszy, gdyby to było możliwe, z przyjemnością widziałbym go po naszej stronie. Niestety na to już chyba za późno.
Szczuru, chciałbym tylko Cię widzieć jaki będziesz bohaterski na openie następnym... postawię Ci kwiaty na grobie, serio.
Jednak jak już chowasz się w pz albo udajesz że jesteś offline (dość nieudolnie zresztą) to postudiuj trochę słownik. Dziwnie się Ciebie czyta, jak wypracowania dzieci z "zerówki". o.0
__________________
Dobry EiV to martwy EiV
|