@ Rzotek i Adrius i inni zainteresowani
Powiedzmy sobie krótko i na temat (szkoły i ocen).
Czemu nie powiecie rodzicom tego co ja? Tzn.
Jestem w szkole żeby zaliczyć dany materiał na więcej niż 1 (słownie: jeden)czyli 2-3 i starczy na cholere mi więcej??
I że wam to się wogóle nie przyda??Na przykład fizyka, chemia, matma?
Po cholere są te jebniete przedmioty skoro i tak wiecie że nie przydadzą sie wam w życiu. Daję wam przykład o sobie:
Jestem w 3 klasie
technikum zawodowego (nie mylić z zawodówką) i mam takie przedmioty jak zasady żywienia, obsługa konsumenta, marketing , ekonomika ,rachunkowość ,technologia gastronomiczna. No i chyba wiadomo jakie mam oceny z tych przedmiotów. Ci co myślą że man 2-3 albo 4 to sie grubo mylą. ponieważ to są zawodowe przedmioty w konkretnym kierunku przyszłej pracy.
A tera coś dla gimnazjalistów będzie o wiele krócej

Po pierwsze:
musicie wybrać kierunek w którym chcecie się kształcić i w czym jesteście dobrzy
Po drugie:
Uczycie się tylko tych przedmiotów albo staracie sie zdobyć jak najlepsze oceny które są wymagane w danej szkole średniej
Po trzecie:
Jeśli jesteście kompletnymi łajzami zostaje wam tylko
Zawodówka
Po czwarte: Jeśli są jakieś pytania to mogę spróbować wam pomóc tak jak mojemu bratu. Uff ależ się rozpisałem

lece do szkoły sie opierdzielać.
pamiętajcie że wy jesteście dla szkoły a nie szkoła jest dla was to wy macie wybór a nie szkoła będzie was wybierać PEACE