20-04-2007, 16:59
|
#373
|
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 06 08 2004
Wiek: 35
Posty: 1,520
Stan: Niegrający
|
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez lajtn
Za dawnych czasów profesje uzupełniały się i w wielu wypadkach jedne były uzależnione od drugich. Bez druida i jego spontanicznego leczenia, bądź uhów, trudno by było zabić moba pokroju draga. Na początku siedział z war hammerem na rotach, ale jego siła z każdym poziomem powiększała się i na 30 lvlu mógł zaczynać używać run. Bez sorca sd nie istniałyby, potwory pokroju demona byłyby nie do zabicia (chyba, że ktoś lubił marnować xxx uhów i czekać aż palek z boltów go zabije). Expił jak druid, najpierw na rotach, od 30 lvla mógł zaczynać uzywać run. Palek expił szybko, mógł siedzieć z małymi kosztami/zarobkami na potworach dających 700+ expa, ale i tak zawsze musiał mieć chociaż backpack uhów na pewne wypadki. Knight natomiast na expienie tak jak dziś potrzebował uhów, czasami sporo czekał na sprzedawcę. Tak jak dziś siedział na słabych, miękkich potworach 50-200 expa. Był ważny na huntach.
IMO wtedy profesje były dobrze zbalansowane, jedna zależała od drugiej i odwrotnie. Dzisiaj każda może expić sama i to spowodowało przepaść, sporą przewagę sorka/druida nad innymi profesjami. Po prostu od kiedy wszystkie profesje mogą działać na własną rękę Cipsoft gubi się i nie wie, którą wspomóc i kiedy.
|
W pelni sie z toba zgadzam. Kiedys najwiecej bylo knightow/pallow poniewaz druidem i sorcem bylo strasznie trudno sie wybic, ale za to byly to najsilniejsze profesje. Byly najsilniejsze i kazdy mag/sorc powyzej (powiedzmy) 60-70 lv (zaleznie od swiata) byl na wage zlota, a podczas wojen to juz wogole. 3 dobrych sorcow moglo obrocic przebieg calej wojny. A teraz? Teraz knight to na wojnie nie potrzebny bo cipsoft wzbogadzil tibie legalnym botem i zaden knight nie moze wytrzymac combo sd. A jak z gildi odejdzie nawet 10 sorcow/druidow to za bardzo nie robi roznicy, bo jest pelno innych.
__________________
Althunus, Fallen Dark, Harlequin Vito, Gutesco Vito, Acutus and Sinistril - always in my heart.
"We are falling - falling to rise"
|
|
|