Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Hansu
Ponadto przeczytalem wypowiedz jednego pana, cos w stylu "Nie ma sie co przejmowac nawet jak pojdzie zle, jak nie ta szkole to inna, to nie koniec swiata" - gratuluje podejscia do zycia, na pewno ci sie uda wszystko [tylko wtedy jak masz nadzianych starszych...]
|
Lepsze takie podejscie niz rozpaczanie z powodu glupich punktow ;] Chociaz wiadomo, ze w tym przypadku najlepiej unikac skrajnosci. Ja do egzaminu podszedlem wlasnie z nastawieniem "na ile sie uda na tyle napisze" i w przeddzien egzaminu zamiast powtarzac cokolwiek, to do poznego wieczora lazilem po miescie z kumplami ;]. Chcialem dostac minimum 70 pkt i tyle dostalem, chociaz warto dodac, ze temat rozprawki byl w poprzednim roku beznadziejny w porownaniu do poprzednich.
Wszystkim piszacym jutro zycze powodzenia, sam chetnie wrocilbym do tych czasow
