Zobacz pojedynczy post
stary 24-04-2007, 21:47   #115
Blacklegion
Użytkownik forum
 
Data dołączenia: 24 04 2007

Posty: 10
Domyślny

Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Snagoth Pokaż post
Mistrzu, tylko jest taka akcja ze te 'postchary' to osoby zabite without reason albo ktore zostaly w inny sposob zPA'owane przez DL. Pisza z postcharow bo nie chca znowu pasc.. tylko za to ze pisza prawde. I jest tych osob dziesiatki... a drugie tyle sie nie ujawnia. Tyle osob klamac nie moze.. to jets poprostu prawda. Nie wiem czemu DL idzie w zaparte ze nie robia PA... Pinki przynajmniej sie do tego przyznaly a DL nie chce... A nie chce dlatego ze ZAWSZE maja reason.. tylko ze przewaznie reason jest OSTRO NACIAGANY albo jak juz totalnie nie maja reasony to WYSSANY z palca. Tym sie zaslania DL... ze maja reasony.. ale jakie te reasony.. n/c
I mają rację. Sam chętnie zabiłbym gościa bezmyślnie powtarzającego "DL PA". Zapewne nie chcesz zauważyć postów Daduribiego (nie wiem czy ma on dalej do tego cierpliwość) który pod każdym "why DL killed me", pisze, by problemy rozwiązywać na forum Dark Legion, w sekcji "troubles". Wiele ludzi nie chce po prostu pogodzić się z tym, że rzeczywiście przeskrobali coś i gleba jak najbardziej im się należy. Prościej jest głośno wykrzyczeć na ogólnodostępnym forum "DL is PA".

Mała dygresja - gdy byłem liderem Dark Monastery Grzeczny Tibijczyk (tak, tak, ten "największy PA, dzieciak, cokolwiek-jeszcze-chcesz") zabił mojego membera. Zamiast pisać topic na forum tibia.com założyłem po prostu temat na forum Dark Legion - dostałem reason i screena. Nie jestem na tyle obłudny, żeby dalej twierdzić, że mój member padł za nic - padł z jak najbardziej słusznego powodu. Ale do tego trzeba się aż zarejestrować na forum, opisać po angielsku sprawę, poczekać. Trudne, eh?

Mam też pytanie do Ciebie i innych podobnych: po co zakładacie temat na forum przed zrobieniem CZEGOKOLWIEK w danej sprawie? Nie jesteś przecież na tyle głupi, żeby nie przewidzieć jak kończy się coś takiego? Post chary wrzeszczą, dziesiątki ludzi, których nie powinno to interesować wypowiada swoje zdanie, i tak dalej, i tak dalej.

Osobiście znam 1-2 przypadki, gdy zabito kogoś, nie bez reasonu, ale z powodu bardzo naciąganego. Nie twierdzę, że przypadków takich nie było więcej, ale Twoja pamięć jest bardzo wybiórcza. Mianowicie: gdy Pinki wygrały wojne z Revivalem, potem IA, potem Seraphication, potem znowu Pinki (ciągle ci sami ludzi) na Eterni rzeczywiście NIKT nie był bzepieczny. Zaś okres Seraphication przypominał wspomnianą przeze mnie Rosję Stalinowską - nie mogłes mieć skulla, gdyż równało się to ze śmiercią. Dark Legion to NIC w porównaniu z Zuzawoh i spółką.
Blacklegion jest offline   Odpowiedz z Cytatem