Ostatnio zastanawiałem się nad kupnem swojego cudeńka. Po prostu chciałbym zabytkowy samochód, który bym mógł polerować godzinami i jeździć po lesie z prędkością 30km/h wdychając zapach spalin z silnika dwusuwowego

Chcę się pozbyć Golfa, którego mam (2003r.) i za to kupić furę i coś jeszcze, więc mogę przeznaczyć na ten cel MAX 25-30tys, więc nie wyjeżdżać mi z Maybachami.
Musiałby to być ładny, elegancki i jednocześnie niezbyt drogi samochód, polecilibyście coś? Oczywiście musiałby dawa radość z jazdy ;p