hahaha
btw
et lubi pisac o lojalnosci, ale jak wrogowie przechodza w ich szeregi z mniej lub bardziej nieznanych przyczyn, to jebac lojalnosc.
rundo znowu explock, imhreey explock.
a co do hayaleta, memego i kogostam jeszcze w anty-ng - co z tego, to wg was nooby ktore gowno na wojnie robily.. chyba ze ograniczny sie to do grania ich postaciami na wojnie, czyli robienia tego samego co robilo ng. prawda jest taka ze do walki z ng potrzebujecie czegos wiecej niz ludz znudzonych gra i pkujacych przed ss, bo co innego fragowac a co innego wygrywac wojne.
im bardziej sklad ng sie zmienia tym bardziej mi sie ta gildia podoba. (no oprocz invite imhreeya i jego ludzi)