Zgadzam się z tym co napisał p.l. Matura to pryszcz w porównaniu z tym co się dzieje na studiach. Człowiek się cieszy, że skończył wkońcu liceum/technikum, a potem tęskni.
Ale stresik przed maturką jest fajny, mile się go wspomina. Osobiście zacząłem się przygotowywać na miesiąc przed nadejściem matury.
__________________
In the name of what?
|