Witam !!!
Otóż zaciekawiły mnie te 2 miejsca :
http://tibia.pl/earth.php?x=32304&y=32413&z=7
http://tibia.pl/earth.php?x=32171&y=32196&z=7
Nie muszą być to powiązane miejsca i nie koniecznie mają z czymś związek, ale ja myślę inaczej ...
W miejscu na południe od Thais zacumowała Amber, która przypłynęła do tego królewskiego miasta z rookgaardu... Minotaury z jakichś źródeł dowiedziały się o wszystkim i Markwin korzystając z możliwości wysłania swoich jednostek na Rookgaard szybko posłał tam małą armię składającą się z 3 zwykłych i 2 minotaurów "guardianów?", których celem była obrona słabszych braci .( I teraz nasuwa się pytanie ~ po co ? Po co chciał mieć kontakt z Rookgaardem? ) Droga z Mintwalin była długa i męcząca, Minotaury robiły co mogły, lecz po drodze napotykały przeszkody, których nie można było bagatelizować. Naprzykład dwie drogi na trasie, którą musieli pokonać by wydostać się na powierzchnię ~ droga pierwsza przez legowisko smoka lub droga przez truciznę, która bez pomocy MInotaura Maga mogła zadać poważne obrażenia. Uporali się z wszysytkimi problemami, lecz stało się to co przewidziały w trakcie ciężkiej wędrówki - spóźnili się... Amber naraziła się paru osobom na Mainlandzie i została odesłana na Rookgaard, gdzie postanowiła już zostać. Minotaury, które po tygodniu może dwóch dotarły na miejsce ujrzały pusty port zbudowany ze starej tratwy. Wiedziały, że choć Markwin rzadko zabija członków swojej rasy to lepiej nie pokazywać się u niego z pustymi rękoma i czekają do tej pory, aż jakiś stały mieszkaniec wyspy nowicjuszy będzie musiał załatwić coś na Mainlandzie, a wtedy odpowiednio się nim zajmą...
I teraz proszę was o przemyślenia z tej o to historyjki, która została przeze mnie wymyślona, lecz oparta jest minimalnie na faktach ;D
Być może stanie się częścią historii rookgaardu (Marzenia są dla wszystkich ;]) i proszę o nie przenoszenie tego tematu ...