Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Visekk
A ja mam pytanko, a w zasadzie kilka tych pytań:
1. Czemu poprostu nie dacie mu spokoju?
2. Dlaczego musicie go wielbić/nienawidzić?
3. Dlaczego nie możecie do niego podchodzić z dystansu, traktować go jako "ciekawostkę" Tibii?
4. Z jakiej racji oceniacie jak ktoś spędza SWÓJ WŁASNY czas wolny i za kogo wy się qrwa uważacie by oceniać ludzi, o których c***a wiecie?
5. Czy jakby ktoś... powiedzmy lubił militaria i cały wolny czas poświęcał na odgrywaniu bitew czy coś w tym stylu, czy nazwalibyście go żałosnym, bo spędza czas tak, a nie inaczej?
6. Czy jakby nie był Polakiem, to czy też byście tak mu wrzucali?
PS. Znam go już od dłuższego czasu i wierzcie (lub nie, mam to gdzieś), ostatnią rzeczą jaką on potrzebuje, to rozgłos. Jakoś nie przypominam sobie by kiedykolwiek wrzucał on tutaj screen z lvl up'em czy czymkolwiek innym, żeby postował tutaj jaki on to jest boski/zajebisty/wymiatacz (z tego co wiem, to Mateusz nawet nie ma tutaj konta).
|
Signed.
Poprostu,ja jestem neutralny.Wisi mi czy ma 300 lvl,czy ma 400 lvl,czy marnuje czas na graniu w Tibie,czy na ćpaniu jakieś Heroiny,czy czegoś innego.Obojętne mi jest,czy jest On Polakiem,Brazylijczykiem czy Szwedem.To już jest jego sprawa,czy woli być "maniakiem",czy "dresem z łysą banią który chce się z każdym tłuc",pozatym 8h w komputer,to niby wiele,ale można rozplanować czas,że naprzyklad 2 godziny z rana,2 po południu i 4 wieczorem,a już to nie wygląda tak "maniacko".A całe forum to tylko na niego najeżdza,jaki to on zły i wogóle że jest lamuchem.Nabicie takiego 300 lvla,nie jest czyms "prostym",nawet na No-PvP,ponieważ tłumy noobów mogą za Tobą łaźić i wybijać Ci wszystko,co biegnie w Twoją strone.Oczywiście,że ludzie nie będą łazili za MDW,na Goromie i nie będą atakowali mu Demonów,ale Hydry na Tiquandzie,Dragony i Dragon Lordy w cave na Edron,Venore i Ankhramun itp.Dlatego,traktuje go tak samo,jak innego gracza w Tibi,nie jest on żadnym GM'em,God'em,czy kimś innym,jest tylko "ikoną" levelu,a to czyni z niego sławnego człowieka,który jest lubiany,a zarazem nie lubiany,ale nie widze powodu,żeby traktować go "inaczej",od takiego normalnego obywatela świata Tibii