Niby prolog,ale to już miejsca można opisać jako "tasiemiec"
I prolog powinien wyjaśnić ową sytuację,a tu nic takiego nie ma,ot idzie se dwóch kolesi na przeszpiegi,i jakiś brodacz ich podpatruje...
Jak wrócą,wioska będzie spalona,wkurzą się,pójdą na tułaczekę,szkoląc się na Super Herosów i pod kociec idą razem z podrodze zaprzyjaźnionymi stworkami/ludźmi/kosmitami(nie potrzebne skreślić)i niszczą owego Super Złego w Wielkiej Bitwie,i główny bohater podczas niej ginie.
Tak zapewnie będzie wyglądała fabuła.....
@Down:
O!!
Więc pierwszy wątek który ja wymyśliłem będzie taki sam(pewnei zasmiast spalenia wiochy,uwięzi naszych bohaterów ten brodacz)
Ostatnio edytowany przez Oerciak - 02-05-2007 o 17:26.
|