A więc, gdy wieczorem odrabiałem m lvl na UHach Ponury Legendary poprosił mnie, żebym, przyszedło do niego na hydry i siokał Geralda...
I oczywiście nie mogło być zbyt pięknie i wbili nam się na resp 117MS, 54ED, 56EK i lurneli 2 Hydry, nie spanikowaliśmy tak jakby oni tego chcieli, lecz lurneliśmy im 4 Hydry
Na SSie nie uchwyciłem Jednego z ich Team'u - Kilia Orange. Grozili nam, że zawołają Lady Mishie, nie pojawiłe się, lecz my zawołaliśmy Soasa Rhoda, który przyprowadził Despaira Embodie'da (ten co post up się znajduje

) i z relacji od Ponurego wiem tyle, że Saos lurował hydry a Ponury i Despair momentalnie je miażdżyli
~•~ HAIL LUMINERA FRIENDS ~•~
__________________

[Napis na bramie Piekła]
,,Przeze mnie droga w miasto utrapienia,
przeze mnie droga w wiekuiste męki,
przeze mnie droga w naród zatracenia.
Jam dzieło wielkiej, sprawiedliwej ręki.
Wzniosła mię z gruntu Potęga wszechwładna,
Mądrość najwyższa, Miłość pierworodna;
starsze ode mnie twory nie istnieją,
chyba wieczyste - a jam niepożyta!
Ty, który wchodzisz, żegnaj się z nadzieją..."