Flower '2 - najlepsze ze wszystkich, choć takie jeszcze nieco nieporadne. Gdybyś spróbował w PSie, albo w Gimpie jakoś wyostrzyć z lekka te kwiatki na pierwszym planie to fotka nabrałaby "przestrzeni". Choć nie powiem - jako miniaturka i tak świetnie wygląda.
Same
oczka są takie średnie, brakuje w tym wszystkim jakiejś emocji, gniewu, smutku, czy zwykłego rozmarzenia.
Jeśli chodzi o zdjęcia to ważną rolę grają detale i choć za wiele o tym nie wiem, to na mój chłopski rozumek myślę, że czasem z nimi przesadzasz (
Flower'4), a czasem ich brak (mniej, lub bardziej). Staraj się bardziej wyostrzać pierwszy plan, pobawić się kontrastem. Ten fioletowy kwiatek (
Flower'3) nabrał by zupełnie innego wyglądu, gdyby fotkę odrobinę "podrobić" tzn. przyciemnić i nadać kontrast kwiatkowi i jego łodydze na pierwszym planie.
Podkreślam tylko, iż mówię to jako zupełny laik, kierując się tylko i wyłącznie własnym gustem i upodobaniem, oraz odczuciem smaku.
Dobra, a teraz przejdźmy do tego, na czym się bardziej znam... Pixelarty i "abstrakcje"
Abstract v2.0 jest fajny pod tym względem, że nie jest to taki krem czekoladowy jak poprzednio. Wydobyłeś z tego ładne kontrasty i fajnie to wygląda jak ów krem (choć teraz innej barwy) zastyga w fantastyczne wzorki. To jest zasadniczy plus. Powiem tyle - na tych efektach możesz się bawić ile wlezie, ale nawet najlepszy krem nie zrobi z czarownicy fotomodelki. Efekty staraj się zastosować pracując nad czymś o "bardziej stałej konsystencji".
Pixelarty (Eileen odpala lupę) Hmmm... Wypełnienia są lekkie i płynne - to zdecydowany plus. Minusem jest to, że sporo z owego "płynnego efektu" psuje czarna tibijska obramówka, do której, tak swoją drogą, nikt Cię nie zmusza. Mówię to szczerze i otwarcie - albo rób w każdym pixelarcie płynne przejście do czarnego konturu, albo po prostu się go pozbądź. Bo moim skromnym zdaniem tworzy się z tego taki jakby efekt "witrażu" Czarna ramka i prawie jednolite wypełnienie. Tak to widać z daleka, po części dlatego też, iż kształt broni jest taki mało złożony.
No i na deser nasze chmurecki ^^. Są śliczne i widać w nich, że "coś się budzi". Przy czym widać w nich tą typową dla ciebie prostotę, którą - jeśli się postarasz - możesz oczarować widza.
To chyba tyle - czekam na dalsze "dzieła" ^^
Powodzenia.
Eileen Blue Rose