Ok, dajcie już spokój tym porównaniom z Toxic Fire, bo to się mija z celem ;]
Jeszcze taki komentarz co do Toxic Fire. Rozumiem, że jest to dla was ideał filmu, ale mnie jakoś nie przypadł on do gustu. Był troche... monotonny. Oczywiście to, że nie doceniam samego WMV nie znaczy, że nie doceniam kunsztu pvp graczy.
Dla mnie nie ma lepszego filmu niż Endless Shine the Killing. Kiedyś bardzo podobał mi się też Second Annihilator on Refugia, ale nie wiem czy nie byłem zaślepiony przepiękną muzyką zawartą w nim...
|