@Drom
W wakacje pracuje jako kelner u siebie w miescie (mazury, Gizycko dokladniej) i nie raz spotkalem ludzi, ktorzy popijaja whiskacze. Przewazajaca wiekszosc z nich (a moze nawet i wszyscy) to buraki, ktorzy przyjechali z wielkich miast pokazac jakie one sa PANY.
Zdazyli sie nawet desperaci, ktorzy poderwali laski i chcieli zabrac je na popijawke do knajpy. Pech chcial ze zabraklo coli, wiec chlopaki mieszali whiskey (bodajze czerwonego Jasia) z.... <bacznosc> FANTĄ <spocznij>.
Poza tym czym jest wrzucanie fotek butelek po wypitych mega drogich trunkach na forum, na ktorym srednia wieku jest nizsza niz 18 lat, a wiekszosc jego uzytkownikow dopiero zaczyna swoja "przygode z alkhololem"?

Jak dla mnie to jest przynajmniej nutka szpanerstwa
No ale umowmy sie, ze wierze Ci, ze naprawde lubisz to cholerstwo i juz sie nie czepiam
