Cytuj:
Oryginalnie napisane przez M1ke
Slyszalem juz opinie w ktorych knighci nazekali ze kiedys knight byl najlepsza postacia i na wojnie byl nie do podjebania, a tera taki 220 ek ginie w kilka chwil...
|
knight ginie :
-bo jak jest 15 sorców, to nieda rady przetrzymać takiego combo (powaliło by moragotha)
-z braku uhów (jak go kilka osób gania godzine, to wiadomo, że kiedyś się kończą)
-lag (to chyba najczęściej) ^^
-przy trapie (tu akurat połączenie pierwszego punktu z drugim, tyle, że knight i tak nie przeżyje chyba, że Gm zdąży zbanować blokujących ;p)
-z głupoty - to niestety też często
tak w ogóle to nie tylko strzelanie z sd na hotkeya, knighta też ma tę możliwość - uhanie (annihilatora kiedyś się nie dało zrobić bez specjalnego bota, a coś ty myślał? - no może były wyjątki z dużym refleksem i lubiących sytuacje ekstremalne w tibii)
im knight większy lv tym większy sku*wiel bo nie da się go zabić przez gigantyczną liczbę punktów życia
coś s tym e-visem jest nie tak - mdw rozwala dl'a na 5 visów ;/ (wyobrażam sobie takiego hunta 0.o)