Cytuj:
|
Chodź do MTA, podniesiesz nam trochę poziom grupy.
|
Rotfl... "Poziom grupy"? To mnie z lekka skasowało, bo MTA trzyma o dziwo dość dobry poziom.
Ale się z Tobą zgadzam. =)
@topic
Roboty sporo, efekt genialny. Wyobrażam sobie już te "lepsze" pracki. Swoją drogą widziałam jeszcze, jak gość robił obrazki inną techniką, ale coś na styl twojej. Miał takie śliskie kartki formatu A3 i pracował na nich sprayem, w różnych kolorach. Najpierw pryskał np. lekko żółtym, jakimś srebrnym na to, później przykładał stronicę z kobiecego czasopisma i odrywał ją na mokro. Powstawał świetny, nieregularny wzorek. Później kładł na to coś okrągłego, co szczelnie zakryło pewien fragment i pryskał dookoła niebieskim, trochę czerwonym, później na to czarnym. Podnosił to okrągłe cuś (jak wiadereczko, albo co...) i miał księżyc na niebie. A, że spray był jeszcze mokry, to brał coś ostrego i lekko pociągając rysował wzory gór, jakieś gwiazdy, czy coś, odsłaniając przy tym biały papier. W końcu brał srebrny, albo biały spray i niedużą deseczkę. Ustawiał to tak jakoś, że wychodziły mu równe, świetnie rozmyte i przy tym proste smugi. I tak gwiazdy nabierały blasku i powstawał naprawdę fajny obraz. Gość mówił, że robił tą techniką wszystko, na ścianach i nie tylko. Od Kubusia Puchatka, aż po takie krajobrazy.
Pomyślałam, że Cię to zainteresuje, bo parę sposobów może być do wykorzystania
