Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Bastash
I znowu zaczyna się, że Real jest cały czas krzywdzony. Może podam 2 sytuacje z głowy. Anulowanie kartki dla Beckhama to raz. Finał Pucharu Hiszpanii sprzed ~50 lat, kiedy to Barca wygrała 3:0 pierwszy mecz a w rewanżu Real zniszczył FCB 11:1. Wtedy w Hiszpanii była wojna domowa, rządził Gen. Franco, którego maskotką był Real Madryt. Przed meczem rewanżowym wysłał "swoje siły", które "przekonały" piłkarzy Barcy, że lepiej dla nich, żeby tego nie wygrali. Inna grupa pogadała z sędziami. I teraz możemy tak jechać z tym tematem cały czas, tylko po co? Nie jedna drużyna była krzywdzona pod stolikiem. EOT
|
Anulowanie kartki Beckhama-dostał ją podobno za grę na czas-wykonanie wolnego zajeło mu wtedy mniej niż wykonanie wolnego z którego padł gol. Beckham zwracał uwagę że mur stoi za blisko.
Gen Franco wiecznie żywy i to on wygrał ten mecz Realowi.Zapomniałeś jeszcze o Di Stefano który został skradziony Barcelony a potem został w zarządzie Realu...
aa kartka czerwona dla Fabiano który był na ławce to mistrzostwo xD