Zobacz pojedynczy post
stary 07-05-2007, 20:04   #1728
KotiConqueror
Użytkownik Forum
 
Data dołączenia: 20 02 2006
Lokacja: Kraków
Wiek: 39

Posty: 142
Profesja: Royal Paladin
Gildia: Silent Hill
Świat: Selena
Poziom: 180
Skille: 104
Poziom mag.: 24
Domyślny

Cytuj:
Oryginalnie napisane przez zalfik Pokaż post
Czytam tak i czytam post za postem i wiecie jaki jest prosty wniosek?
Zniszczycie ten server do cna. Tacy ludzie jak Koti i przede wszystkim Xyriela zostana na servie i beda robic PA na...... sobie nawzajem, bo nikogo wiecej nie bedzie. Sry, nie cierpie do Was osobistych urazow, ale czytanie tego co piszecie, pokazujac dume jaka sie napawacie niszczac i gnebiac ludzi na Selenie, przyprawia mnie o odruch wymiotny.

A ja naprawde w Was (tj. "haj lwl") wierzylem, myslalem, ze zrobicie cos z nasz Selenka; ostatnio nawet podczas nauki zaczalem skilowac z mysla o powrocie w trakcie (lub po) wakacji. Pytanie tylko po co?

Pozostaje miec jeszcze jakies zludne nadzieje, ze gildia, ktora wygra ta smieszna wojne (tak definitywnie), zrobi porzadek, poki co granie tutaj jest conajmniej bez sensu

Amen
Bez urazy ale to jest gra i w nia gram zeby czerpac przyjemnosc. Mam gdzies ze ludzie nie beda grac albo odejda. Dlaczego ma mnie interesowac los innych przypadkowych ludzi grajacych w gre internetowa? <lol> Aha chcialem jeszcze sprostowac nie dlatego mowilem ze moge sobie robic co chce bo mam 160 level i sie mnie wszyscy boja ( w co watpie hehe) tutaj chodzi raczej o to ze mam mnostwo znajomych, ktorzy nie mieliby powodu aby mi cos robic. Jakos nigdy z takim chociazby cometeorem czy xaarem sie nie poklocilem o nic. A zabijam tylko noobow i zabijal bede. Jak to powiedzial jeden z najlepszych moich kolegow z tibii ' Survival of the fittest'
KotiConqueror jest offline