Cytuj:
Oryginalnie napisane przez sellemon
A ja sie nie boje ujawic  hehe lol...pisalem na tibia.com posty ale byly ignorowane  do kotiego nic niemam , nigdy nie mialem z nim konfilktu ale z xyriela , Hym moze byc rewanz ale nie musi zobaczymy xD
|
Powiem tak... akurat w tym przypadku nic nie wiedzialem o tym ze chcieli Cie uwalic i ze Cie uwalili. Nie bylo mnie wtedy online. Po fakcie zjechalem Xyriele i Kilaha za to co zrobili. Poniewaz nawet jak ja tam obrazales ( nie wiem o co chodzilo i mniejsza o to ) to bym Cie i tak nei ubil bo ciagle padasz na kickach :/ szkoda chara i sie zdenerwowalem lekko ze CIe ubili. Ale tez jako guild leader co ja moge teraz zrobic przeciez nie rozwiaze gildii. I i tak bede trzymal Xyrieli strone nawet jak wiem ze nie bedzie miec racji.