Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Ricalone
a czy jak widzisz złodzieji okradających dom twojej sąsiadki to masz nie dzwonic na policje bo to jest jej mieszkanie i nie masz jej zgody? ;<
|
Masz prawo zglosic to na policje, ale np jak zadzwonisz ze zgwałcili Twoja sąsiadke to policja wysle patrol z psychologiem ktory bedzie sie starał ją namowic do zgloszenia tego faktu. Do chwili kiedy osoba poszkodowana nie zglosi zawiadomienia policja nie ma prawa/możliwosci podjęcia działań. Tak samo jest z pobiciem. Uszkodzenie ciała powyżej 7 dni niezdolności do pracy/nauki jest ścigane z urzedu, poniżej-na wniosek pokrzywdzonego. Polega to na tym ze policja gromadzi dowody kto kogo czym pobił a nastepnie czekaja na opinie lekarza. Jesli ten stwierdzi ze obrazenia sa powieszchowne, cala sprawa ląduje na półce i czeka az osoba pobita zawiadomi prokurature o całym zdarzeniu. Jesli Okaże sie ze pobity lezy w szpitalu/ma cos zlamanego to policja przesyła całą dokumentacje do prokuratury i nie pyta sie pobitego czy tego chce czy nie. Tak samo jest z danymi (typu nr kont bankowych czy hasła do gier) z perspektywy policji ciezko kontrolowac wszystko, zwlaszcza ze nie wiadomo czy to tata kontroluje dzieci, czy szef sprawdza co jego pracownik robi oraz czy jednak ta druga osoba była czy nie była uprawniona do otwarcia tego dokumentu. W przypadku sytuacji opisanych wyzej, to policjant nie bedzie sie dopytywał o zycie seksualne moje i mojej dziewczyny i dochodzil czy lubimy hardcore czy moze ja ja zgwałciłem. Tak samo jak 2 braci sobie da po modzie to policja nie bedzie ich przeciez wsadzac do więzienia.