W całym turnieju kibicowałem głównie O'Sullivanowi i Carterowi. Po cichu liczyłem, że Mark Allen sprawi jakąś większą niespodziankę, ale mu się nie udało. No i jest jeszcze John Parrott, zawodnik, którego darzę ogromną sympatią, grał na prawdę nieźle.
Słyszeliście o tym pokazowym turnieju snookera na Warszawskim Torwarze? Ma się odbyć w połowie czerwca... Może bym się przejechał. Ma być m.in. Steve Davis.
__________________
Follower of the Flying Spaghetti Monster.
Proud Pastafari.
|