Widzę że nie tylko mi coś poszło nie tak jakby sobie tego życzył ;]. Zawsze wiedziałem że baba która będzie mnie egzaminować w trakcie ustnego polaka to siekiera ale tym razem przeszło to moje najśmielsze oczekiwania ^^. To że w ogóle zdałem można uznać za fart

. Grunt że ustny nigdzie się nie liczy.. pozostaje czekać na matmę i pokazać po co zdaje się maturę.