Zobacz pojedynczy post
stary 09-05-2007, 15:50   #1780
Marczio
Użytkownik Forum
 
Data dołączenia: 26 02 2005
Lokacja: polack
Wiek: 37

Posty: 597
Stan: Usunięty
Profesja: Master Sorcerer
Świat: selena/xerena
Poziom mag.: 45
Marczio ma numer GG 1065481
Domyślny

Cytuj:
Oryginalnie napisane przez KotiConqueror Pokaż post
Nie zgodze sie z Toba. Tak uwazasz bo sam pewnie nie miales nigdy chara 100+. W sprawie Sellemona to nie palam do niego jakas super sympatia czy cos, wlasnie dlatego bym go nie zabil bo szkoda zabijac 100+ levela z byle jakiego powodu. Wlasnie tylko dlatego ze duzo czasu i pieniedzy kosztuje odrobienie takiego levela. Chyba jest roznica jak padne kotim a jak padne moim levelem 6 noob charem. Jeszcze kiedys za czasow Nocturnow (przed wojna) byla taka niepisana zasada ze nie zabijamy sie nawzajem niezaleznie co. Mowie tutaj o hlvlach ktorzy siedzieli na ventrilo itd. Jezeli ktos wszedl z kims w konflikt w postaci takiej ze zabil tego kogos kolege to nie szlo sie zabijac hlvla w odwecie tylko ustalalo sie payment za deada ( mowie tutaj o peczeniu czyli zabiciu kogos bez reasona). Jezeli ten hlvl odmawial zaplaty to i tak nie szlo sie go ubic tylko albo zostawialo sie to tak jak jest ( PLX NIE ZABIJAJ GO WIECEJ) albo zabijalo sie jego kumpla. I tak to mniej wiecej dzialalo.
Nawet z miesiac temu mialem taka sytuacje z xyriela - jeszcze nie mialem tej gildii. Zabila mi kumpla mowiac ze moj kumpel atakowal tam jakiegos kolesia. Co ja zrobilem? Na poczatku sie w*****lem i mowie do niej oddawaj itemy, one ze nie ma no to sie pytam : Nick Twojego kumpla o ktorego sie tutaj rozchodzi? Ona mi podala Nie trudno zgadnac co stalo sie minute pozniej. I byl remis - koniec sprawy. I wszyscy zyli dlugo i szczesliwie No oprocz tamtych dwoch xD


Edit:
Pozatym wyobrazmy sobie taka sytuacje. Stoje sobie pod depo i zaczyna mnei bic dajmy na to 50 level drut. Nie znam go w ogole nie mam z nim zadnych powiazan, osoba anonimowa. Jezeli al by mnie taki drut to najprawdopodobniej mialby hacka ale zalozmy ze sa przeslanki aby sadzic ze nie ma hacka tylko hmm np jest pijany, po prostu zalozmy. Zalezy oczywiscie co mi strzeli do glowy ale podejrzewam ze moge pomyslac tak: Hmm 50 drut moze ma boh albo cos runek, przyda mi sie i go zabije. Nie bede mial wyrzutow sumienia bo przeciez on pierwszy mnei zaczal bic.
Druga sytuacja, to samo tylko zalozmy voyant - voyant 120 MS? To jakis nowy owner od kilku miesiecy noob bez plecow. Juz nie chce mowic o tym czy dalbym rade go zabic sam czy nie bo rownie dobrze molgbym kogos do pomocy wezwac, ale nie zrobilbym tego bo wlasnie nie zabija sie hlvla z glupiego powodu.
Otoz nie mialem nigdy 100 lvlu ale nie przeszkadza mi to w ustawieniu sprawy obiektywnie. Takiego low lvla wbicie lvlu ~30 moglo kosztowac tyle samo czasu co ciebie 100 bo koles gra 1 raz. A ty od razu go przekreslasz "a niech pada bo lowlvl" ale juz 100lvla nie zabijamy bo wielka strata. Wlasnie po to sa servery pvp zeby zabijac od czasu do czasu i jak masz wysoki lvl i padles to musisz sie z tym pogodzic a nie plakac po forach o reason, przeciez jak chcesz byc hlvlem i miec spokoj to powinienes isc na non pvp. Ta zasada o ktorej wspomniales z nocturnami to czysty objaw strachu tych pedzli przed smiercia. No wlasnie jak widac oni potrafia tylko cwaniakowac jak maja przewage ~40-50 lvli. Poza tym totalnym bezsensem jest wspominanie ze wbicie lvlu kosztuje x pieniedzy bo i tak 90% z was abusuje na potege i kasy powinno miec po dupe

@ Zalfik
trafny przyklad.

@ wydarzenia z seleny
niestety Kaby has been haxored :S i zjechany do 23 lvlu.
__________________
20:24 Iyan Xoder [14]: lol btw, old pl Szarancz or new swe one?

Ostatnio edytowany przez Marczio - 09-05-2007 o 15:53.
Marczio jest offline