Linek może masz w tym trochę racji, może nawet trochę dużo.
Być może nie potrafimy ( jako Polski naród) ze sobą wspołpracować.
No tak ale powiedz mi myślisz ze Małysz czy Otylia pracują sami i nie dzielą się?
Małysz musi wspołpracować całym sztabem ludzi którzy dbają o jego kondycje psychiczną i fizyczną.
Musi z nimi współpracować, a więc...?
Więc chyba problem w szkolnictwie tkwi nadal. Widisz warunki do skakania mamy doskonałe i skoczka/ skoczków mamy dobrych. Oczywiscie chodzi mi o Małysza i "młodych".
Pływać?- można praktycznie wszędzie.
A grać w piłke?- tylko na boiskach i pod okiem porządnego trenera...
A więc gdzie tu sens? Komletny bezsens!
Co bedzie z naszą piłka?
Gdzie jest zapał do gry Polaków?
Ps.
@ hoomik
Może byś dał dluższa i troche bardziej rozbudowaną wypowiedz?
__________________
Ostatnio edytowany przez By$iu - 12-10-2004 o 20:31.
|