hmm kiedyś (dawno temu)oglądałem taki program i chyba właśnie był o tym kolesiu o którym wspomniałeś i jego kumplach. Biegali po jakimś moście,wysokich budynkach itp itd. Pomyślałem sobie że nieźle w głowie mają narąbane-ale wyglądało efektownie(i nikt tam nie mowil o sprocie ale o sposobie na nude i o hobby). Gdy dotarła do Polski fala Parkour,gdy co drugie dziecko zamarzyło o bieganiu przez płotki to[*]ale to pewnie moda przelotna i niedługo zostaną tylko"prawdziwi wyznawcy". Jednak jeśli teraz takie głupoty ktoś nazywa sportem..to boje się tego co przyjdzie i co ludzie będą chcieli nazwać sportem
Miejmy nadzieję że nie doczekamy się w środowy wieczór w tv biegania zamiast piłki
