Grywam na Non-PVP, posiadam Knighta i Druida. I jak dla mnie, na początku lepiej się grało Knight'em, ale najpierw musiałem zrobić skille 40/40. Po tym zabiegu chodziłem na Rotwormy (12-13lv) i zarabiałem średnio ale stać mnie było czasami na zmiany w ekwipunku (6k za Fire Sword). Od 15 poziomu zaczęła się prawdziwa zabawa, posiadałem dużą ilość życia, runy (light magic missile) oraz Sorcera u boku. Robiłem za czołga, i razem chodziliśmy na Beholdery. Raz nawet dało się go wysolować.
Potem gdy zginąłem na Dwarf Soldierach (nawałnica, gdy wróciłem były 4 inne ciała) wkurzyłem się i zrobiłem Druida. Na początku nie jest źle, ale jest mały wybór potworów (Knight'em chodziłem gdzie dusza popadnie, zwiedzałem wszystkie miasta kolejno i biłem z run Wyverne). Aby Druidem chodzić gdzie indziej, należy zdobyć min 13 poziom (zmiana różdżki). I tak dalej expic aby znów zmienić różdżkę. Póki nie posiadasz czaru do robienia run gra się wydłuża, nudzi ponieważ musisz chodzić na to, na co możesz.
Według tych opowiastek, lepszy jest Knight jeżeli masz trochę więcej czasu ale Druid potem ma to coś, coś co zachęca do gry.
|