Moim zdaniem bez sciagania zadnych smieci nie da sie wlamac na konto. No chyba, ze ktos jest naprawde genialny. Lecz trzeba przestrzegac jednej zasad - nie ufac nikomu. Doslownie nikomu. Osoba, ktora daje ci itey, znasz dobrze z rl, jest niby przyjacelem... Potrafi wejsc, wszystko ukrasc i sie nie przyznawac. Passy mozna dac osobie, ktora jest naprawde zaufana (w rl takze) i nie zostala poznana w grze... Wiec najlepsza recepta na bezpieczne granie jest stosowanie sie do wszelkich zalecen i wszystko powinno byc ok.
Aha, i wiekszosc tibijskich hackerow to kompletne nooby. Czegos sie nauczyl, wlamal sie na konto... Ale by jakos uwazac, by nie ujawnic sie? O tym sie zapomina ; ).
__________________
"Kiedy znalazłem się na dnie, usłyszałem pukanie od spodu."
S. J. Lec
Ostatnio edytowany przez Slythia - 13-05-2007 o 13:40.
|