[Raul]

Oryginalnie napisane przez Bastash

Jeszcze nie tak dawno Real miał taki sam problem ze środkiem obrony (okres po zakończeniu kariery przez Helguerę a sprowadzeniu m.in. Ramosa), ale czy ja latałem wtedy z otwartą gębą, jaką to Real ma żałosną obronę?

Kurde, oglądając ostatni mecz Realu myślałem, że to Helguera wszedł na boisko na drugą połowę. Muszę sobie jakieś okulary chyba kupić.

Nie trzeba wcale być z Madrytu, by wieszczyć koniec ery drużyny Rijkaarda. "Najgorszy jest ten ślepy, który nie chce widzieć" - napisał po porażce z Getafe zrozpaczony felietonista katalońskiego "Sportu". Przypomniał, że agonia galaktycznego Realu zaczęła się właśnie w Pucharze Króla. 17 marca 2004 r. Real przegrał finał z Saragossą 2:3 i od tamtej pory nie wygrał nic. Dopiero teraz ma pierwszą szansę.

Barca, która w ubiegłym sezonie zdobyła mistrzostwo kraju i Puchar Europy, zostałaby w tej sytuacji właściwie bez trofeum (jeden Superpuchar Hiszpanii na otarcie łez). A przed sezonem, kiedy została wzmocniona Zambrottą, Thuramem i Gudjohnsenem, miała zdobyć ich sześć. Tymczasem przegrała Superpuchar Europy z Sevillą, Puchar Interkontynentalny z Internacionalem Porto Alegre, Ligę Mistrzów z Liverpoolem, Puchar Hiszpanii z Getafe. Jeśli odda Realowi tytuł mistrza kraju, to katastrofa się dopełni.

Ale tak poza tym:
2>9