Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Enverox
Ok, ok... nie będę się już czepiał takich ludzi jak np. Suv czy Van ( bo wg Vana "gówno wiem") więc powiem tylko tyle, że Ty, Vanie, nie możesz mi zarzucac że jestem "kozacksem" i "polacksem" bo bardziej się zasłużyłem dla "lepszej Obsidii" i wiem chyba więcej, co się dzieje na servie, niż Ty
Tak pozatym jedynymi osobami, które piszą z sensem, są Zielaq, Boixos, Asmit, Taer, Ryba i Kiroy
Aaa i bym zapomniał ! Czemu Wy, forumowicze, zawsze tak bronicie ludzi neutralnych, skoro to są wasze 1-2 chary, gracie ok. 1 roku i ( za przeproszeniem ) gówno wiecie o wojnach, PA i prawdziwej lojalności ? Jeśli kogoś uraziłem to bardzo przepraszam
|
<sex>
Czemu sie tak tym przejmujesz ? Sprawa wyglada tutaj podobnie jak na nebuli. Kiedy przegralismy wojne z gildia VU, kochana gildia VU zaczela rzez na nebuli. Pada kazdy neutralny, nawet niektorzy Ci ktorzy walczyli razem z gildia VU przeciwko nam. Ludzi nie obchodzi ich przyszlosc, wola stracic calego chara niz 4 lvle podczas wojny ale pozniej cieszyc sie wolnoscia. Podczas wojny na nebuli stracilem 99 ms, ale poznalem dobrych kumpli z ktorymi sie trzymam do teraz. Poszedlbym za nimi wszedzie (w sensie ze bic sie itp). I oni wiedza to, ze moga na mnie liczyc w kazdej sytuacji. I to jest dla mnie lojalnosc. Jak van nie chce pomagac niech nie pomaga. Jak suv nie che pomagac niech nie pomaga, ale jak im sie pozniej oczy otworza gdy beda padac od NG to juz sily na rewolucje nie bedzie.
over and out.