dosyć dramatyczny finał, z obu stron...
Sevilla pewna po golu Kanoute, kontrolowała gre, gdy tu nagle przychodzi 116 minuta i Palop pokonany przez Jonatasa : ) A w karnych znowu speszyli się piłkarze Espanyolu i bum po pucharze ;-)
W sumie nie oglądałem całego meczu, bo się uczyłem, ale w 110 minucie włączyłem pełen nadzei na karne i się nie zawiodłem, no może troche, ale jedynie postawą strzelców Espanyolu podczas karnych :S np. Jonatas, co to miałbyć za strzał? Ja bym to wyjął :S Po pierwsze prawie, że w środek po drugie za słabo

chociaż jeśli byłoby mocniej, pewnie też by było obronione.
Gratuluję tutaj w tym o to miejscu zespołowi z Barcelony gdyż tak daleko zajść to jestem pełen podziwu ! Nigdy bym się niespodziewał w finalu Espanyolu.
Niezłe zawody dzisiaj rozgrywał bramkarz Iraizoz. Sevilla miała mnóstwo akcji, a on wszystko bronił, szkoda, że mu w lidze coś tak dobrze nie idzie jak w Pucharze UEFA.