Te dialogi jakieś takie komiczne w swojej prostocie. Wszystko się za szybko dzieje.
Swoją drogą, komiczne było z tymi drzwiami - wywalił je tylko po to, żeby po chwili wyjść z domu i szukać dziadka na zewnątrz.
A z tymi kuzynami zabrzmiało to jakby jakaś przepowiednia kazała mu znaleźć akurat trzech. Jak się mówi 'pomoże mi moich trzech kuzynów', to trzeba mieć na myśli konkretne osoby - inaczej wygląda to bardzo dziwnie, że akurat trzech, nie czterech ani dwóch. W takim wypadku po prostu mówi się 'pomogą mi moi kuzyni'. I wszyscy się cieszą.
__________________
HELIUM~
|