[Kas]

"Sie porobiło, praca, szkoła, zamułka z dziewczyną
Życia proza, niewielu w naszym wieku jest poza
Dla jednych zgroza, dla innych odwilż po mrozach
Trochę chłodno na ulicy, wśród nocnej ciszy "

Dzięki wszystkim za wszelką pomoc , za całą karierę.

"Tym razem przyszła kolej na mnie.
Tyle celnych strzałów, tyle błędnych ocen
Tylu skurwysynów stanęło na mojej drodze "

Tak to już było.
Wiele spotkałem na swej drodze , przyjaciół , znajomych , wrogów , fałszywych przyjaciół ,ale niczego nie żałuje.

"Dobry Boże, wierzę, że im pomożesz "

Może niektórzy przemyślą swoje błędy.
Ja już to zrobiłem.

"Idąc myślę o tym, że pechowe jest to miasto
Nie chcę mówić, że przeklęte
Znicze i tablice pamiątkowe za każdym zakrętem "

Tak to już bywa.Miałem szczęśliwe jak i pechowe chwile.
Ale nie mówię ,że tego żałuje.

"Prawdziwi ZiP dzielili się ostatnim groszem"

Dzięki tym którzy mnie wspierali w ciężkich chwilach nie tylko słowem ,ale także nieraz groszem.

"Kto nie widzi ten nie umie dobrze spojrzeć
Tyle rzeczy nocą można tutaj dostrzec "

Ja już spojrzałem na to tym dobrym spojrzeniem.

"Nie o tym tekst, to noc daje pretekst bym do domu wrócił później
Po chuj tam będę szedł jak i tak nie usnę"

Nie będę nawijał bez sensu.
Kończę swoje prawdopodobnie ostatnie przesłanie.

"Nasze życie, nasz świat, nasze podłoże
Nasze błędy, rozlane browce na podłodze "

Jak wyżej.

"Ludzkie opętanie, choć nie jestem historykiem
Widzę, brudne ulice, prawie puste
Boże, chyba dziś nie usnę"

Wielu chorych ludzi spotkałem na swojej drodze. I to wcale nie jest jakieś moje zwyzywanie.
Ci na których mi naprawdę zależało dawno odeszli ,chociaż niektórzy dalej w tym tkwią , ale to ich sprawa.

"Ja myślę, że bym poszedł gdzieś "

I tymi słowami kończę to co dawno zacząłem.

"Już nie te czasy...."
"A ja sam otoczony ciszą niczym Robinson Crusoe"

"No i elegancko - Elo!"

Mam nadzieję ,że nie odchodzę otoczony w wielkiej niesławie...