Ostatnio jakoś nie chcę mi się expić więc pogadałem trochę i od Aniazonk[a/i] dowiedziałem się że mam naśladowcę >
Potem postanowiłem ruszyć się trochę z miasta i uzupełnić list questów. Poszedłem więc z ekipą Orła na Banutę [ostatnia misja]. Po drodze pojawiły się nieprzewidzian trudności.
Ale żeby nie było za różowo najgorsza część zaczęła się po dostaniu się do Pokoju z ostatnią częścią questa, kolejka...
Oczywiście wszystkie najlepsze akcje zdarzają się kiedy nie kręcę filmu/nie mam czasu robić zdjęć, np. mój najlepszy jak narazie SD za równe 777 dmg ~.~