"byle jakim... chińskim... alfabetem?!" - co to ma wogle być za zwrot???? Kpisz sobie z języka?!?!
"chyba nie, nie znasz się tylę" - podpuszczasz mnie? Moglbym ci napisac zarówno całą Katakanę, co Hiraganę i Roumanji wersję fonetyczno zjaponizowaną! W sumie jakies 250 znaków, ale nie zrobię tego. Wiesz czemu? Język nie jest po to zeby nim tak sobie szpanowac. Juz dosyc, ze zapisuję ludziom imiona Katakaną.
A te %@$* to co to ma niby być? To ma być smieszne, czy jak?? Wiesz - mnie to nie bawi. Zastanow się co piszesz następnym razem, ok?
"byle jakim chińskim alfabetem" phi.. też coś.