Pragne wyprostowac pare klamstw rzuconych w naszym kierunku.
Pierwsza sprawa jest open battle, wcale niebylo was 10v30 - to wy pierwsi ustawiliscie sie nad thais w tyle osob - wiec neisciemniaj ze wasi sie "dologowali" jak zobaczyli ilu nas jest.
Druga sprawa, to jest Aylitha ktora wymusila na mnie ten open battle ( bo inaczej grozila huntem) Zgodzila sie na takie zasady (wraz z Elavia dell, liderka Warlocks)
- bez rekrutacji przed bitwa (dorekrutowali 8 graczy)
- tylko warlocks vs tylko BoP , i zadni h lvlowie nie ingeruja w bitwe ( Warlockom pomagali archangels + Chaosa zabil 3 naszych z UE (100lvl) + Aylitha blokowala i bila ludzi z mojego bractwa.
- bez summonow (podczas bitwy skonczyl mi sie mana shield, i omal niezostalem sprzatniety przez 2 orci berserkery...)
Trzecia sprawa, dlaczego padl Krypskytten.
Po zabiciu Heelto, przybiegl Krypskytten i zabi Lord Deathe ( czlonek gildii BoP)
i zaczal wraz ze swoimi kolegami huncic nas (wiecej na forum tibia.com, zapraszam). Dlatego odwdzieczylismy mu sie.
Coz, okazuje sie ze niemoge tu wrzucic zadnych linkow... wiec polecam stworzenie konta na forum naszego bractwa
http://www.brotherhoodofphoenix.fora.pl/ (filmy sa w dziala WAR -==FRAGS==-)