Racja. Wystarczy tylko mu włożyć klingę do łapki i już może tańczyć.
Szkoda tylko, że jak używa broni na dłuższym drzewcu (jak halabarda, strażnicza halabarda lub smocza lanca) nie atakuje " z drugiej linii" czyli z za pleców postaci która stoi bezpośrednio przed nim i leje potwora. Rzecz jasna w kontakcie bezpośrednim zadawałby połowę średnich obrażeń

. A tak ma zajęte obie ręce

i musi polegać na punktach def trzymanej broni i poziomu skillu w tarczy. Normalnie szkoda.

To byłoby moim zdaniem ciekawe urozmaicenie gry. Można by nawet opracowywać taktykę walki, lub podczas prowadzenia wojen między różnymi krajami na Tibii... i potężny gracz nie miałby 8 oponentów na około tylko 24


A znam przypadek że kogoś lano w 40 chłopa

i choć biedaka powalono, to tanio skóry nie sprzedał.

