1. Grałem wtedy druidem na Vinerze (17lvl) i poszedłem z kumplem (14 sorc) na orki w Ancient Temple koło Thais. Zchodzimy niżej (na piętro z Beholderami, orkami) i kumpel chciał zobaczyć co jest jeszcze niżej na południu... Wszedł tam i padł od Fire Devila. Chcąc odzyskać bp i resztę badziewia typu plate set schodził tam kilka razy (za każdym razem padał

). Następnego dnia miał 7lvl...
2. Saphira, 21 paladyn, Mount Sternum na Cyklopach. Expie sobie spokojnie i w pewnej chwili dostrzegam 13 druida. Prosi mnie, żebym pomógł mu zabić cyklopa czyhającego przy wyjściu. Ubiłem potwora i dodałem mojego nowego kolegę do VIPów

. Chwilę potem pisze do mnie, że niedaleko expowiska jest jakiś PK, który go zabił. Nasza konwersacja wyglądała mniej więcej tak:
"- pomuz
- w czym?
- pk mnie zabil! pomoz odzyskac cialo
- no dobra dobra ale jaki ma nick i profe?
- pomozesz?
- no tak, ale powiedz nick!
- no nazywal sie hunter czy jakos tak"
żal.pl
