Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Duch Niespokojny
Każdego człowieka z jako tako wyrobionym gustem (niekoniecznie będącego wielkim znawcą literatury) opowiadania niepoprawne stylistycznie, rzeczowo, ortograficznie itp. powinny od razu zrażać, no chyba że mają jeszcze jakieś inne walory, które przeważają nad błędami. I dlatego uważam, że poprawność pod tym względem mieści się w pojęciu "podobania się" lub nie danego utworu.
|
Przy czym wyrobiony gust wcale nie oznacza, ze takie rzeczy, jak zla stylistyka czy - szczegolnie - bledy rzeczowe sie widzi. Ergo, to nie zawsze zraza. _Zwlaszcza_ bledy rzeczowe.
Poza tym, Star Wars ma MASE bledow rzeczowych (z torusem po rozpadzie Gwiazdy Smierci na czele), a mimo to doczekalo sie milionow fanow na calym swiecie i setek milionow dolarow zysku. Znaczy - starwarsowcy to idioci bez gustu, bo bledy rzeczowe ich nie zrazaja?
Patrz: pare poprzednich postow - 'dobre' to cos wiecej niz tylko podobanie sie.
Cytuj:
|
Nie było takiego obowiązku.
|
No tu akurat moja kulpa - zaufalem pamieci. Wiec wtracenie nieistotne, ale przynaleznosc do gatunku i owszem. I przez to tez trzeba oceniac teksty, jesli jest wymog gatunkowy.