Podobanie się wcale nie pokazuje tego, co dobre - weźmy za przykład (jeśli już szukać w fantastyce...) Wędrowycze. Toż tam króluje schemat "zabili go i uciekł", a jednak ktoś to kupuje. Nawet dużo ktosiów. Albo Harlequiny - "romantyczne" historyjki, co to głównie dzieją się w łóżku, a i tak kupuje je mnóstwo osób.
__________________
Namu celofyzu.
|