ja bym zabil
ludziom z gildi ufam 100% bo znamy sie za dlugo zebym mogl watpic ze ktos z nich bedzie mnie chcial skroic z loota.
ale jak bym byl z kims kogo mniej znam - to sie zdarza bo jak kumplowi cos "wypadnie" w trakcjie i znajomego zawola zeby zastapil.
i bym zobaczyl ze kolo cos okrada to nie recze za siebie...
w przyprzylwie zlosci pewnie bym za sd zlapal na miejscu

jak bym mial dobry humor to bym z nim pogadal i na pewno wiecej bym z gosciem nigdzie nie poszedl.